Ugotuj mi mamo na parze!

W przypadku gotowania zarówno dla niemowlaka, jak i dla starszego dziecka, smażenie i duszenie, a na początku także i pieczenie potraw nie do końca się sprawdzi. Po pierwsze nie możemy małemu dziecku serwować tłustych potraw, a długie gotowanie w garnku pozbawi nawet najlepsze warzywa cennych witamin i minerałów. W jaki sposób możemy więc przygotować potrawy, aby były zdrowe? 

I jak to zrobić, żeby się nie napracować?

Odpowiedzią na powyższe pytania jest gotowanie na parze. Już od wielu lat w mediach wrze dyskusja na temat zalet tego typu gotowania. Ogólnie, jeśli jeszcze nie gotujemy na parze dla naszych pociech, to nadszedł najwyższy czas, żeby wreszcie zacząć!

Dlaczego gotowanie na parze jest takie zdrowe?

1. Przede wszystkim produkty gotowane w ten sposób nie mają bezpośredniej styczności z wodą, dzięki czemu nie tracą smaku, zapachu i składników odżywczych. Na talerzu naszego dziecka ląduje więc pełnowartościowy posiłek, a nie pozbawiona witamin i minerałów papka.

2. Bez tłuszczu. Potrawy przygotowywane na parze są zdrowe i przede wszystkim smaczne. To doskonałe zastępstwo tak powszechnie nadużywanego smażenia. I nie mówimy tu tylko o warzywach, ale również o mięsie, które możemy doskonale w ten sposób przyrządzić. Bo nie ma nic lepszego niż ryba, czy drób, ugotowane na parze.

3. Bez soli. Dzięki zachowaniu smaku, potrawy nie wymagają dosalania, które jest szczególnie niebezpieczne w przypadku małych dzieci. Nadmiar soli może bowiem powodować zatrzymywanie wody w organizmie, a w skrajnych przypadkach może prowadzić do niewydolności nerek. Do gotowanych w ten sposób produktów zawsze jednak możemy dodać zioła i przyprawy, jak np. bazylia, oregano, cynamom. 

4. To łatwe i szybkie gotowanie. Już w kilka minut jesteśmy w stanie przygotować potrawę. Co więcej z użyciem np. Beaba Babycook nie sprawi nam to żadnej trudności. Wystarczy wlać trochę wody, wrzucić do koszyczka pokrojone produkty i włączyć gotowanie na parze. Niemalże błyskawicznie będą gotowe i będzie można położyć je na talerzu lub zmiksować na puree. 

5. Lekkostrawne. To, co ugotujemy na parze nie jest przesolone, nie ocieka tłuszczem i zawiera mnóstwo witamin. Żołądek naszego maluszka o wiele łatwiej to strawi. 

6. Wygodne nie tylko w gotowaniu, ale i w zmywaniu. Bo nie musimy mieszać i ciągle pilnować, czy nam nie wykipi lub czy się nie przypali. Gdy gotujemy z Beaba Babycook wystarczy nastawić maszynę i ona sama poinformuje nas, że proces przygotowywania potrawy się skończył. Do tego nie będzie dużo zmywania, bo wszystko gotujemy i miksujemy w tym samym naczyniu. I jak to oszczędność!

W czym gotować?

Do gotowania na parze zazwyczaj potrzeba specjalnego garnka lub parowaru elektrycznego. Do gotowania dla dzieci szczególnie polecamy Babycook firmy Beaba, który jest urządzeniem 4w1, bo podgrzewa, odmraża, gotuje na parze i miksuje. Oszczędzamy więc zarówno czas przy gotowaniu, jak i wodę przy zmywaniu, bo wszystko odbywa się w jednym naczyniu.

Ogólne reguły gotowania na parze

1. Gotujemy bez kontaktu z wodą. Produkty nie mogą być w niej zanurzone, ponieważ woda wymywa z nich cenne składniki mineralne i witaminy. 

2. Gotujemy stopniowo. Jeśli gotujemy kilka składników, zaczynamy od tych, które będą potrzebowały więcej czasu na ugotowania, np. dynię będziemy gotować przed jabłkiem.

3. Produkty powinny być od razu nastawione na gotowanie na parę, czyli nie wkładamy ich do naczynia dopóki woda nie jest w stanie wrzenia. W przypadku Beaba Babycook jest odrobinę inaczej – wkładamy produkty do koszyczka i w ułamkach sekundy w urządzeniu pojawia się para, nie musimy więc czekać aż woda zacznie wrzeć, co jest szczególnie wygodne, gdy zajmujemy się maluszkiem, wymagającym naszej stałej uwagi.

4. Standardem jest sprawdzanie w trakcie gotowania, czy woda się nie wygotowała. W przypadku Babycook jesteśmy w stanie wlać jej odpowiednią ilość, bez konieczności dolewania.

5. Babycook rozwiązuje jeszcze inne kwestie, jak np. te, że: naczynie musi być szczelnie zakryte podczas gotowania (bo się automatycznie zamyka), produkty muszą być równomiernie rozłożone (bo dzięki zamknięciu naczynia para rozprowadza się równomiernie wewnątrz naczynia).

6. Różne produkty mają różne czasy gotowania na parze, od kilku do kilkunastu minut. W przypadku Babycook gotują się jednak o wiele szybciej.

Autor: Maja z bloga bemam.pl

Na koniec chcielibyśmy jeszcze zaprezentować proste przepisy z gotowaniem na parze. Po przepisy zajrzyjcie tutaj.

Wspólnie z blogiem Nebule stworzyliśmy też e-book ze zdrowymi przepisami, do pobrania tutaj:

Wiele sygnałów może wskazywać, że dziecko jest gotowe na przyjmowanie pokarmów stałych. Jak jednak zyskać pewność, że dziecko jest na nie gotowe? Czy podwoiło wagę urodzeniową? Czy prawidłowo kontroluje ruchy główki i szyi? 

Gdy dziecko ma 3-4 miesiące, zaczynasz podejrzewać, że mleko z piersi czy mleko modyfikowane już nie wystarczają. Budzi się częściej w nocy, domaga więcej pokarmu niż zazwyczaj, a Ty zastanawiasz się czy przyszła pora na stały pokarm. 

Najlepsza rada dla mam zastanawiających się nad wprowadzeniem do diety dziecka pokarmów stałych brzmi: „Obserwuj dziecko – nie kalendarz”. 

Poniżej sygnały wskazujące na to, że Twoje dziecko prawdopodobnie jest gotowe na pokarmy stałe:

• Utrata odruchu wypluwania – dziecko pije i przełyka płyny bez problemu. Jednak odruch wypluwania powoduje, że o ile dziecko może przyjmie płynny przecier, to wypluje stałe jedzenie. Jeśli jakakolwiek nieznana substancja znajdzie się na języku, język wysunie się automatycznie na zewnątrz. Pomiędzy czwartym i szóstym miesiącem życia odruch ten zaczyna stopniowo zanikać, a nieznany pokarm dostaje się z języka nie na zewnątrz, a do brzuszka! 
• Dziecko potrafi zasygnalizować, że brzuszek jest już pełny – odwraca się od butelki albo od piersi. Jest to niezwykle istotne, bo dziecko jest zdolne samodzielnie regulować ilość spożywanego pokarmu. W ten sposób nie zostanie przekarmione. Rodzic mógłby kontynuować karmienie sądząc, że dziecko wciąż jest głodne. 
• Dziecko potrafi siadać i utrzymywać główkę samodzielnie. 
• Dziecko zaczyna interesować się Twoim jedzeniem …
• Podwojenie wagi urodzeniowej. 
• Dziecko, które przesypiało całą noc, budzi się systematycznie w ciągu nocy. To niestety nie musi być sygnał jednoznaczny, że dziecko jest gotowe na przyjmowanie pokarmów stałych. Należy wziąć pod uwagę, że w 3-4 miesiącu, 6-7 miesiącu oraz 9-10 miesiącu zachodzi przyspieszenie wzrostu. Powodem nocnego budzenia może być równie dobrze choroba albo ząbkowanie. 

Zanim podasz pierwszy posiłek inny niż mleko, skonsultuj się z pediatrą. Dowiedz się również, które produkty mogą zwiększyć ryzyko alergii u dziecka. 

WPROWADZANIE ZRÓŻNICOWANYCH POSIŁKÓW

Dla większości dzieci nie ma znaczenia jakie posiłki wprowadzane są do jego diety kiedy przechodzi z mleka matki, jednak część pediatrów nie rekomenduje podawania jajek i ryby w pierwszym roku życia z powodu możliwych reakcji alergicznych. Nie ma jednak żadnych dowodów na to, że wprowadzanie tych bogatych w wartości odżywcze produktów po 4 – 6 miesiącu życia determinuje ewentualne późniejsze alergie.

Jak przechowywać posiłki dla dzieci – witamy w krainie lodu i zamrażarek

• Jak długo można przechowywać w zamrażarce pojemniczki z jedzeniem/zupką dla niemowląt? 

Optymalną jakość oraz wartości odżywcze jedzenie w pojemniczkach zachowa przez maksymalnie 3 miesiące zamrożenia. Pojemniczki można teoretycznie przechowywać w zamrażarce do 6 miesiąca. Rozsądniej jednak będzie wykorzystać ich zawartość w czasie 1-3 miesiący. W procesie zamrażania woda z przecieru krystalizuje się, a podczas rozmrażania może dość do wypłukania/ulotnienia składników odżywczych. Dlatego zużycie zamrożonego w pojemniczkach jedzenia powinno nastąpić najpóźniej do 3 miesiąca. My zalecamy użycie pokarmu do 1 miesiąca, jeśli to tylko możliwe.  

• Jak długo można przechowywać w lodówce pojemniczki z jedzeniem dla niemowląt? 

Świeże, samodzielnie wykonane przeciery zaleca się przechowywać w lodówce nie dłużej niż 48 godzin (wielu specjalistów od bezpiecznego żywienia twierdzi, że nawet 72 godziny). W ten sposób można mieć pewność, że rozwój bakterii w przecierze został zredukowany do minimum i że pokarm nie będzie „smakował lodówką”. Dotyczy to produktów wegetariańskich, owoców, mięs, itd.

Jeśli nie masz zamiaru zamrażać własnoręcznie przygotowanego pożywienia, przygotuj porcje na jeden dzień lub najwyżej na dwa dni. 

• Moje pojemniczki z potrawką są oszronione i pokryte lodem. Czy to oznaka nieprzydatności do spożycia?

Nie przejmuj się, jeśli pojemniczki z jedzeniem dla twojego malucha pokryte są kryształkami lodu. Jak powiedzieliśmy wcześniej: to NIE jest oznaka nieprzydatności do spożycia, to nadmiar płynu użytego do przecieru przemieszcza się w kierunku powierzchni i krystalizuje na górze. Te kryształki/lód nie są niebezpieczne i nie powodują, że jedzenie w pojemniczkach staje się niejadalne albo szkodliwe. 

• Czy samodzielnie przygotowany pokarm mogę zamrażać w szklanych słoiczkach? Czy mogę użyć słoiczków po jedzeniu dla niemowląt? 

Wiele osób tak robi, ale my tego nie polecamy. Koniec końców po to samodzielnie przygotowujesz pokarm dla dziecka, by dostarczyć najzdrowszych i najwartościowszych pod względem odżywczym składników dla swojego maleństwa. Kiedy jednak zaryzykować zamrożenie pokarmu w słoikach? Są dostępne na rynku słoiczki przeznaczone specjalnie do zamrażania i one nie stwarzają absolutnie żadnego zagrożenia. 

Akcesoria do przechowywania posiłków:

Słoiczki do mrożenia porcji jedzenia - Dokładna i widoczna miarka na słoiczku ułatwia odmierzanie porcji. Nieużywane zajmują mało miejsca - możliwość włożenia jeden w drugi. Możliwość mrożenia, podgrzewania w mikrofalówce, mycia w zmywarce. Bez PVC.

Silikonowy pojemnik do mrożenia porcji jedzenia - Możliwość wyjęcia jednej porcji bez rozmrażania pozostałych. Można podgrzewać w mikrofalówce oraz myć w zmywarce.Pojemność- 420 ml (7 x 60 ml)

Przyprawy - czyli  jak doprawiać posiłki dla dzieci.

Informacje na temat dodawania przypraw i ziół do samodzielnie przygotowanego pokarmu dla dziecka.

Samodzielnie przygotowując pokarm dla dziecka masz nie tylko szansę do przeprowadzania kulinarnych eksperymentów, ale co najważniejsze – możliwość wzbogacenia pokarmu o składniki nie stosowane w gotowych pokarmach obecnych na rynku. Większość marek specjalizujących się w potrawkach dziecięcych nie stosuje przypraw ani ziół w słoiczkach z pokarmem dla dzieci. A szkoda. Wykorzystaj szansę jaką daje Ci własnoręczne przygotowanie pokarmu i wzbogać codzienną dietę dziecka o przyprawy i zioła. To znakomity sposób na rozwinięcie kubków smakowych u dziecka i zaznajomienie go ze smakami kuchni rodzinnej. 

• Od kiedy mogę dodawać przyprawy i zioła do pokarmów dziecięcych?

Większość pediatrów uważa, że z wprowadzeniem przypraw i ziół należy poczekać przynajmniej do ósmego miesiąca życia. Ma to związek z zapobieganiem rozstrojom trawiennym bardziej niż z ryzykiem wystąpienia reakcji alergicznych. 

• Jakie rodzaje przypraw i ziół mogę dodawać do pokarmów dziecięcych? 

Kiedy myślimy o przyprawianiu pokarmu dla dziecka, przychodzi nam do głowy zazwyczaj cukier i sól. Dlaczego pomijamy szeroką gamę rozmaitych ziół i przypraw? 

Do pokarmu dziecięcego możesz dodać całe mnóstwo świeżych lub suszonych ziół i przypraw. Zalecamy korzystanie z wszelkich przypraw i ziół, typowych dla kuchni domowej. Przyprawy i zioła znakomicie urozmaicają smaki bez użycia soli i cukru. Cukier i sól nigdy nie są zalecane w diecie dziecięcej. Jest mnóstwo innych przypraw podkreślających i wzbogacających walory smakowe w ich zastępstwie. Poniżej lista przypraw i ziół do wypróbowania: 

• wanilia 
• pieprz
• czosnek – mielony lub sproszkowany 
• bazylia 
• rozmaryn 
• koper
• oregano
• skórka cytrynowa 
• imbir
• cynamon 
• mięta 
• gałka muszkatołowa 
• anyż